Michał
Na Kurs Alpha trafiłem przypadkiem, miałem mgliste pojęcie jaki jest jego cel, czy jak wygląda w praktyce. Z początku odkryłem, że można tam spotkać bardzo ciekawych ludzi (dla tej jednej rzeczy mogę śmiało wam polecić spotkanie), ale to był dopiero początek. Alpha pozwoliła mi odczuć, że jest coś więcej poza tym światem coś co każdy podskórnie przeczuwa ale wielu (przynajmniej ja) odsuwa od siebie czy przez okoliczności czy z wyboru. To coś (a raczej Ktoś) odmieni wasze życie i rozpocznie najwspanialszą podróż życia. Nie powiem wam co to, musicie wpaść 😉
Agnieszka D.
Alpha to świetna inicjatywa, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Ja oprócz przypomnienia sobie podstaw wiary chrześcijańskiej doświadczyłam prawdziwie bezinteresownego dobra. Poznałam ludzi, z którymi czuję się jak w rodzinie.
Kajetan
Myślę, że każdy z nas szybciej czy później doświadczy obecności Pana Boga w swoim życiu. Nieważne czy jesteś panem Świata, czy wierzysz, że Światem rządzi los wspólnie z przypadkiem. Na kursie Alpha doświadczyłem, że praktykujący katolicy to prawdziwi ludzie z krwi i kości, którzy tworzą Kościół. Każdego tygodnia chętnie się z Tobą spotkają, wysłuchają Twoich wątpliwości i przemyśleń. Ponownie uwierzyłem i poznałem wartościowych ludzi. Z perspektywy kilku miesięcy po kursie mogę stwierdzić, że uczestnictwo było jedną z najlepszych moich decyzji w dorosłym życiu. I na koniec – dobrze mieć Pana Boga po swojej stronie, który rządzi losem i przypadkiem 🙂 Do zobaczenia!
Agnieszka
Kurs Alpha był dla mnie okresem zadawania sobie pytań, dzielenia się przemyśleniami z jego uczestnikami i słuchania co inni mają do powiedzenia na kilka podstawowych tematów dotyczących chrześcijaństwa. Zarazem był miejscem, w którym poznałam wielu wartościowych ludzi, pokazujących swoją wiarę z punktów widzenia niekiedy odmiennych od mojego. Rozmowy w małych grupach, prowadzone w bardzo przyjaznej atmosferze, ułatwiały mi akceptację tej różnorodności, co w konsekwencji przyczyniło się do wzbogacenia mojego przeżywania relacji z Panem Bogiem. Po kilku miesiącach od zakończenia Alphy, najsilniej wybrzmiewa we mnie postawione na kursie pytanie: „Kim jest dla mnie Jezus?”
„Marchewa”
Alpha dała mi przede wszystkim poznać wspaniałych ludzi, na nowo uwierzyć, że ludzie są dobrzy- a niektórzy niesamowici i sama powinnam dążyć do takiego ideału. Jeżeli chodzi o życie duchowe to najważniejszy był dla mnie Weekend Alpha i modlitwa wstawiennicza. Na niej zawsze dużo płaczę i nie lubię się otwierać, mówić wprost o co bym chciała się modlić. Dlatego mówię bardzo ogólnie. Ale Pan i tak dotarł do mojego serca. (…) Wiem, ze to było nadprzyrodzone działanie Boże.
Krzysztof
Grzegorz
O. Marian Gołąb